Richard Taylor zachęca do wyjścia poza wąskie kanały dni treningowych, aby lepiej wykorzystać swój samolot i czas spędzony w powietrzu.
Autor pokazuje pilotowi i studentowi VFR, jak „gryźć kawałki wielkości, aby przeżuć w coraz bardziej wymagających sytuacjach”, akceptując nieco więcej bocznego wiatru, trochę więcej turbulencji, trochę mniej pasa startowego.